W grudniu w niektórych miejscach Pragi 8 chodniki nie są posprzątane z opadłych liści. A dzisiaj rano wydarzyło się dokładnie to, czego człowiek nie chce: poślizgnięcie, rozerwane spodnie i krwawiące kolano. Przeżyję to, ale denerwuje mnie fakt, że w ogóle muszę się tym zajmować. 😡 Obecnemu kierownictwu Pragi 8 na czele z ODS wydaje się, że nie obchodzi ich, w jakim stanie są chodniki i czy ktoś może się na nich zranić. Zamiast zadbać o to, aby były bezpieczne i posprzątane, raczej będą długo szukać, kto za to odpowiada. Natychmiast wysłałem zgłoszenie do wydziału ochrony środowiska i do TSK, również przez aby sytuacja zaczęła być rozwiązana. Chodzi o to, aby nikomu innemu nic się nie stało.