Pamiętam, jak autobus And1 przyjechał do Charlotte na letnią ligę Jeffa McInnisa i wszyscy ignorowali Profesora, bo był biały i nowy. Każdy gracz powtarzał, że to on jest prawdziwą gwiazdą, powinieneś zdobyć jego autograf. Cieszę się, że posłuchałem i wciąż mam podpisaną piłkę.