Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż głębokie studiowanie rynków, aby znaleźć nowe wskazówki lub spostrzeżenia. Nie chodzi już tak bardzo o znajdowanie nowych rzeczy (~10% mojej aktywności poszukiwawczej). Chodzi bardziej o udoskonalenie i ewolucję sposobu, w jaki dekoduję. Brzmi nudno, ale jest bardziej satysfakcjonujące niż cokolwiek innego. Zbieranie danych na temat tego, jak się rozwijamy, to najwyższy poziom prognozowania, dokąd rynki będą się rozwijać następnie. Często porównuję przewidywanie rynków do przewidywania pogody. Technologia się rozwija, ale tak samo jak pogoda zmienia się w ciągu sezonów, dziesięcioleci i życiorysów. Jednak tylko najbardziej doświadczeni i zaangażowani meteorolodzy są naprawdę dobrzy w utrzymywaniu kontaktu z lokalnymi i wyrafinowanymi zmysłami oraz rozpoznawaniem wzorców, wykraczając poza kilka dni do przodu, aby przewidzieć dokładnie kilka dni do przodu. Robią to poprzez studiowanie sezonów, historycznej ewolucji i makroklimatu, aby znaleźć uniwersalną i deterministyczną odpowiedź, tak jak na rynkach. Nieskończona podróż, ale mało czasu już czyni cuda (wszystko sprowadza się do świadomości) w zbieraniu satysfakcjonujących i niezbędnych informacji, aby zawsze być na przodzie i wygrywać.