To zabawne, jak po wizycie w Chinach moje entuzjazm dla tego kraju został stłumiony. Chodzi bardziej o uświadomienie sobie, że Chiny po prostu stosują zdrowy rozsądek w swoim podejściu do rządzenia. Ja: "O, tak wygląda dobrze zarządzane społeczeństwo. Szkoda, że nie mamy tego w domu."