Bawię się dobrze, tweetując, nic nie sprzedaję, tylko żartuję z niektórych akcji. Nigdy nie twierdziłem, że jestem profesjonalistą. Wciąż uczę się na bieżąco. Poza tym, liczba obserwujących nie przekłada się na nic, wszyscy to wiemy. Ale hej, ty nadal jesteś niegrzeczny w sieci. Co tam, stary.