Ci sami ludzie, którzy kiedyś płacili 5K–15K dolarów za gaz, aby mintować NFT Otherside, teraz krytykują doodles za mintowanie drugiej kolekcji za 1 do 3 SOL. Wszyscy tylko chcą zbierać zaangażowanie, wyświetlenia, wrażenia, cokolwiek chcesz to nazwać. Ale poziom hipokryzji jest szalony. Pytają: „Jaki jest sens drugiej kolekcji?” jakby każdy większy projekt OG nie uruchomił samodzielnie wielu drugorzędnych dropów. Połowa z was wciąż dumnie nosi tego brzydkiego Mutanta, za którego zapłaciliście 10 ETH. Dokładnie dlatego przestrzeń NFT jest wypełniona botami, złymi opiniami i hipokrytami. Tęsknię za tymi starymi dniami NFT. Dziękuję za uwagę w tej sprawie.