rozumienie przywilejów: jedną z głównych skarg, które widzę w internecie od DZIEWCZYN żyjących na zachodzie, jest to, że a) są seksualizowane i doświadczają niechcianych zalotów b) nie są traktowane poważnie w kontekście biznesowym tutaj będę bardzo jasny: W PEŁNI ROZUMIEM, że to jest irytujące. dobrze? teraz przychodzi moja kontrargumentacja proszę te dziewczyny, aby ZOBACZYŁY SZERSZY OBRAZ i spojrzały na swoje życie jako całość: czy wolałabyś być dziewczyną z zachodu, czy: a) przeciętnym facetem (25% świata) b) urodzonym w Afryce (20% świata) c) być Indusem (18% świata) d) żyć za 6,25 USD dziennie (45% świata) jasna odpowiedź brzmi NIE. nie chcesz tego. bycie dziewczyną żyjącą na zachodzie jest OGÓLNIE ŚWIETNE, mimo pewnych niedociągnięć, o których wspomniano powyżej. prawdę mówiąc, większość dziewczyn nawet nie chciałaby zmieniać miejsc z przeciętnymi facetami żyjącymi na zachodzie. jedynymi osobami, które czasami mają lepiej od nich, są faceci na szczycie hierarchii przywileje nie są równomiernie rozdzielane w społeczeństwie i na świecie. wiesz, kto też mógłby narzekać: 1) brzydcy ludzie 2) ludzie z niskim IQ 3) ludzie urodzeni w biednych krajach 4) niscy ludzie tak lista się ciągnie. każdy ma jakieś niedogodności w życiu i każdy mógłby na nie narzekać, jeśli spojrzy na nie w izolacji. i UWIERZ MI, brzydcy ludzie oraz osoby z niskim IQ lub urodzone w biednych krajach mają ZNACZNIE MNIEJ przywilejów niż dziewczyny żyjące w bogatych krajach zachodnich lub azjatyckich...