Szukaliśmy przez chwilę reprezentacji argentyńskich praw człowieka na Kongresie Cupherpunk. Abuelas de Plaza de Mayo znalazły się w centrum uwagi dość wcześnie (około maja). Obejrzałem film "Noc ołówków". A później wpadłem na pomysł, aby mieć biały szalik jako symbol sprawiedliwości. Ale całkowicie nie udało mi się go kupić/zrobić w wirze produkcji. Dziś poszedłem do muzeum poświęconego pamięci przeciwko dyktaturze wojskowej. To potężne uczucie widzieć matki/babcie w akcji, wykraczające poza stereotypowego "młodego rewolucjonistę". Viva!