Wyjaśniłem to w odpowiedzi na post Nads, ale wciąż tego nie rozumieją. Każdy nowy protokół potrzebuje rdzeniowych wierzących, aby wspierać ekosystem, szczególnie na wczesnym etapie. Ci rdzeniowi wierzący muszą wierzyć, że mogą zarobić na tokenie/łańcuchu, aby go promować. To jest fundamentalne. Monad popełnił szereg błędów po drodze, za które teraz płaci; 1. Zniechęcił wielu swoich rdzeniowych wierzących systemem nagród (Airdrop). 2. Niska płynność, wysoki FDV token. 3. Co gorsza, uruchomili ICO po wysokiej cenie (w porównaniu do nastrojów rynkowych). Przy uruchomieniu, nabywcy ICO nie byli optymistyczni co do ponownego zarabiania pieniędzy, nie chcieli po prostu mieć straty. To kolejny powód, dla którego mały wzrost nie został utrzymany. 4. Co gorsza, wczesne projekty na łańcuchu radziły sobie tragicznie. Teraz pytanie do Nads - dlaczego jakikolwiek zewnętrzny inwestor miałby chcieć kupić token o niskiej płynności i wysokim FDV lub inwestować w łańcuch z nieudanymi projektami rdzeniowymi?