Jedną rzeczą, która zawsze była zepsuta w tej przestrzeni, jest luka między graczami a platformami, na których spędzają czas. Użytkownicy generują całą aktywność, cały wolumen, całe podekscytowanie, ale własność nigdy nie wraca do nich. Dlatego @official_bluff przykuł moją uwagę. Nie z powodu gier czy punktów, ale dlatego, że cicho sugerują model, w którym społeczność może faktycznie uzyskać udział w samej platformie. Jeśli to prawda, rozwiązuje to problem, z którym borykamy się od lat: ludzie uczestniczą, ale nigdy nie uczestniczą w zysku. Punkty Blink również zaczynają mieć więcej sensu w tym kontekście. Czuje się to mniej jak farming, a bardziej jak wczesne dostosowanie przed większym ujawnieniem w styczniu. Ciekaw jestem, dokąd to zaprowadzą, ponieważ zmiana własności to jedna rzecz, której ta kategoria nigdy naprawdę nie opanowała.