wracając do moich singlowych dni, zabrałem tę rosyjską dziewczynę na randkę > przyjeżdżam do restauracji, witam ją > ona mówi: czy nie zapomniałeś o czymś > nie, nie zapomniałem. co masz na myśli > mój prezent, mówi > zamawiam najdroższe rzeczy z menu, kawior, wagyu i wychodzę rachunek był jej prezentem