szliśmy do central parku i oglądaliśmy gołębie zjadające sobie skrzydła po tym, jak mięśnie i ścięgna zniknęły a kałuże krwi przewyższały pomalony chodnik pieklibyśmy ciasto i świętowali iluzję lotu i zniknięcie chodnika to była nasza tradycja choć nie było tego wiele