Właśnie podzieliłem się aktualizacją rynku z moimi subskrybentami. I skończyłem mówiąc, że to, co MYŚLĘ, że się wydarzy, nie ma znaczenia, będę handlować tym, co SIĘ wydarzy. Nigdy nie rozumiałem tej całej obsesji na punkcie prognozowania przyszłości i przewidywań itd. To nie czyni nikogo bardziej zyskownym ani udanym traderem. W rzeczywistości czyni ich gorszymi, przez to, że utkną sztywno w jakimś pomyśle, który nigdy się nie zmaterializuje. Rynek dzieje się teraz, a nie w jakimś punkcie w przyszłości, wszystkie informacje, których potrzebujesz, są teraz przed tobą. Żadne kryształowe kule nie są potrzebne.