Dobrze, że Trump znów z uznaniem wspomina Elona. Oddałem swój głos (i prowadziłem kampanię) na Trumpa, głównie dlatego, że: 1) Elon był w zespole. 2) Traktowanie Elona przez lewicę otworzyło mi oczy na ich rzeczywiste priorytety. Wszechświat nie jest odpowiednio ustawiony na sukces, chyba że Trump i Elon są również w zgodzie.