Dubaj jest alfa. Kolacja z przyjacielem była świetna, a gdy wracaliśmy do mojego samochodu, stał tam facet z dwoma ochroniarzami czekając obok niego. Zapytałem, co się dzieje, a on powiedział, że przypadkowo uderzył w mój samochód, gdy opuszczał parking… a potem czekał 30 MINUT, aż wrócę, żeby mi to powiedzieć. Nie wiem, czy to dlatego, że nie jestem do tego przyzwyczajony, bo mieszkałem we Włoszech i takie rzeczy po prostu się tam nie zdarzają. Ludzie po prostu by odeszli i uniknęli odpowiedzialności. Ale byłem naprawdę poruszony, że czekał na mnie, żebyśmy mogli wspólnie złożyć raport o wypadku 🥹