Zburzenie Wschodniego Skrzydła Białego Domu przed sfinalizowaniem planów dotyczących tego, co zostanie zbudowane na jego ruinach, jest niemal doskonałą metaforą podejścia Trumpa do polityki gospodarczej. Jedyną różnicą jest to, że ekipa burząca nie twierdzi, że gruz jest dowodem na bezprecedensowy wzrost.