Bieg dziękczynny. 🦃 To jeden z tych rzadkich biegów, w których naprawdę wszedłem w stan flow. To zdarza się od czasu do czasu i kiedy już się zdarzy, to czysta magia. Ciało i umysł stają się jednością. Jesteś w pełni w swoim ciele, nie próbując nim zarządzać. Po prostu jest. To beztarciowe. Najlepsze uczucie.