To trochę dziwne, jak istnieje wyraźny podzbiór ludzi, którzy cieszą się z dokładnego i specyficznego nazywania rzeczy. Zgadywałbym, że te terminy były używane przez wieki mniej więcej zamiennie, ale w D&D to, czym coś JEST, ma OGROMNE znaczenie, więc nazewnictwo staje się NAPRAWDĘ szczegółowe.