W środku nocy, nie mogąc zasnąć, przeglądałem Twittera smoka i postanowiłem napisać post o wyborze samochodu. Kupiłem swoją pierwszą w życiu luksusową E300 w lipcu tego roku, po roku przemyśleń. Właściwie nie planowałem kupować samochodu w tym roku, ale rodzice nie mają prawa jazdy, więc czasami musiałem korzystać z podwózek od krewnych. Z czasem krewni zaczęli być mniej chętni do wożenia mnie, więc zadzwonili do mnie, mówiąc o problemach związanych z podwózkami. Kiedy to usłyszałem, poczułem, że korzystanie z podwózek to jak być na łasce innych, więc obiecałem rodzicom, że do 25. roku życia na pewno kupię samochód. Od kwietnia do lipca, kiedy nie zajmowałem się kryptowalutami, wybierałem samochód, ograniczając się do przedziału cenowego 300-500 tysięcy. Wtedy rozważałem modele takie jak Wanjie M9, Mercedes E, Audi A6 i BMW serii 5. Ostatecznie wybór padł między Wanjie M9 a E300. Głównym powodem wyboru E300 była jej prestiż, zwłaszcza gdy mały znaczek jest na widoku. Poza tym myślałem, że prowadzenie Mercedesa sprawi, że rodzice poczują się nieco bardziej dumni. Jednak po przetestowaniu foteli zerowej grawitacji w M9, muszę przyznać, że M9 zdecydowanie bije E300 pod względem komfortu, ale w końcu uległem swojej próżności i zrezygnowałem z M9. Gdybym zarabiał więcej, myślę, że sprzedałbym E300 i kupił M9, zatrudniając kierowcę, aby samemu leżeć i grać w gry. Na koniec życzę wszystkim, aby mogli prowadzić swoje wymarzone samochody.