Wokół @Azuki jest teraz dużo FUD i hałasu - i tak, też dorzuciłem swoje trzy grosze - ale po wysłuchaniu tego w przestrzeniach i obserwowaniu, jak @Zagabond naprawdę słucha i odpowiada w czasie rzeczywistym, poświęciłem chwilę, aby to przemyśleć i dojść do pewnych wniosków. Bo perspektywa ma znaczenie. Azuki przeszło przez gorszy FUD, trudniejsze warunki rynkowe i głośniejszych krytyków - i za każdym razem wychodzili z tego ostrzejsi, silniejsi, innowacyjni i bardziej zgodni ze swoją wizją. Teraz nastroje są w dołku. Podłogi NFT dostają mocny cios, pożyczki Blur nie spłacają się, a czas na zmianę nie mógł mieć dobrego wpływu na to. Ale oto różnica - to nie jest pierwsza burza, i nie będzie ostatnią. Niektóre z moich najlepszych wspomnień z Web3 pochodzą z Azuki i społeczności - prawdziwe przyjaźnie, nocne czaty głosowe, ludzie, którzy byli przy mnie w trudnych czasach, gdy nikt inny się nie pojawił. Tego rodzaju społeczność nie znika z dnia na dzień, i na pewno nie powinna być zapomniana. Jeśli byłeś częścią tej ery, wiesz dokładnie, co mam na myśli. Zamiast więc zakopywać te chwile, stoję na nich. Bo za każdym razem, gdy Azuki było skreślane, zamieniało się to w kolejny rozdział wart zapamiętania. Prawdopodobnie za kilka miesięcy spojrzymy wstecz i się zaśmiejemy - tak jak robiliśmy to ostatnio, gdy niebo "spadało". A jeśli historia naprawdę się rymuje… powiedzmy, że będę trzymał jeden (lub kilka), gdy to się stanie. IKFZ.