czy myślę, że NYC zamieni się w komunistyczne piekło? raczej nie czy myślę, że będzie w gorszej sytuacji z niedoświadczonym liderem u steru, próbującym pomysłów, które zawiodły gdzie indziej? najprawdopodobniej tak czy będę szczęśliwy, jeśli się mylę? absolutnie czy to przyznam? również tak. módlcie się za nas