Obrażliwe w dyskursie Carlsona jest to, że jego krytycy mówią o rzeczach, które powiedział i zrobił, podczas gdy jego "obrońcy" wciąż próbują zmienić temat na meta dyskusję o wolności słowa. Nie mogą bronić Carlsona, gdy są konfrontowani bezpośrednio z jego zachowaniem. Widzieliśmy to, gdy Kevin Roberts został zapytany o stwierdzenie Carlsona, że nienawidzi ewangelików.