w poprzednich kryzysach społeczność kryptowalutowa mogła skierować swój gniew na jedną jednostkę (FTX, Luna, Mt. Gox itd.). wszyscy zgodzili się na wygnanie kozła ofiarnego. to utrzymywało pokój. w tym przypadku nie ma gdzie skierować gniewu. nie ma kozła ofiarnego. to wydaje się paradoksalnie dobre (brak zdjęć policyjnych) i głęboko niepewne (jak to mogło się stać?). w każdym razie, pozostaję zamknięty. sprawdź swoich przyjaciół. do przodu.