Jedynym, o co bym się martwił w dłuższej perspektywie jako właściciel nieruchomości, jest Floryda. Sytuacja ubezpieczeniowa jest dosłownie nierozwiązywalna. FL *będzie* narażona na więcej i silniejsze huragany, powodzie itp. A rząd stanowy zakazał nawet używania słów "zmiana klimatu" w prawie stanowym.
Derek Thompson
Derek Thompson21 lip, 01:21
Naprawdę dzikie, jak teraz są dwa rynki nieruchomości. Jeśli mieszkasz na północnym wschodzie lub w Midwest, ceny rosną, wszędzie wokół ciebie. Jeśli mieszkasz na południu lub zachodzie, ceny spadają, wszędzie wokół ciebie. A jeśli mieszkasz na Florydzie, dno się zapada.
157,56K