Jedna chwila, zasady zostają obalone Kim jestem, to moje wewnętrzne demony tańczą Dobre i złe, mogę to zrozumieć Demony zaczynają, niech prawda się odrodzi W mgle, kto szepta Najwyższa chwała, ciesz się samotnością Zmaganiami, aby zdobyć Zetrzyj gniew między niebem a ziemią Chmury są czarne, wiatr huczy Nie mogę zatrzymać mojej drogi, bez względu na burze Niech pod moimi stopami bogowie Ułożą mi drogę bohatera Jedna łza, na pół drogi wracam Mam tylko walkę, walkę Całe niebo gwiazd, po upadku Modlę się, nie odchodź, nie odchodź Ta temperatura już nie może być zachowana Miłość już zamarzła, zamarzła Moje serce pragnie dzielić się z tobą Razem do końca, końca.
9,83K