Ben zrobił coś nierozważnego, ale nie niemoralnego. Konsensus (i zgadzam się) jest taki, że nie miał złych intencji. Czy więc jego ustąpienie jest produktywne? Właśnie nauczył się być może najważniejszej lekcji w swojej karierze w kryptowalutach, a to jest moment, w którym zostaje wykluczony?
20,74K