Naprawdę przeszliśmy przez ciągłe osłabienie standardu roli mężczyzny jako "dobrego człowieka" w relacjach. Zwrócenie na to uwagi nie jest narzekaniem - to empiryczny fakt, który jest oczywisty po 30-sekundowym przeszukaniu nowoczesnych rozmów. Tweet widziany 25 razy dzisiaj: "Pewnie - wy chłopcy gotowi zarabiać 80% pieniędzy i umierać za swoją rodzinę. Ale czy jesteście RÓWNIEŻ gotowi zmywać naczynia każdej nocy?!!" Mam na myśli, że tak, w sumie tak. Na pewno się dołożę. Ale czy zarządzanie domem to nie jest to, co... TY robisz w zamian za te dwie najważniejsze rzeczy, moje mówienie 8 razy więcej niż zwykle, całkowita monogamia itd.? Jaka dokładnie ma być TWOJA rola, o którą lekko cię zaczepiam?