Problemem w reformie przepisów budowlanych i przeciwpożarowych jest to, że jeśli wyjaśnisz, jak są napisane, ludzie w to nie uwierzą. Sam ledwo w to wierzę. To grupa sprzedawców z branży i starych facetów w zasadzie na koszmarnym bluncie. Virtually brak analizy kosztów i korzyści, same wibracje.