Moja droga do Neem Karoli Baby.. Moje doświadczenie z Neem Karoli Babą zaczęło się w 2013 roku. W tym czasie fascynował mnie Steve Jobs. Po przeczytaniu jego autobiografii i obejrzeniu biografii wydanej w tym roku, chciałem zrozumieć transformację, jaką przeszedł podczas swojej podróży do Indii. Ta ciekawość doprowadziła mnie do odkrycia Neem Karoli Baby i Mahavatara Babajiego. Mieszkałem w sklepie, który przekształciliśmy w biuro, prowadząc naszą agencję z tego samego pokoju, w którym spałem. Przyjaciel z Ashramu Sztuki Życia przyjechał do mnie na kilka tygodni, a dzięki niemu moje duchowe zainteresowanie pogłębiło się. Codziennie praktykowałem Sudarshan Kriya i eksplorowałem Kriya Yogę, a choć czułem fascynację Neem Karoli Babą, nie zagłębiałem się w to. Myślałem, że pewnego dnia powinienem odwiedzić jego Ashram, ale życie toczyło się dalej, a lata mijały. Na początku 2024 roku, podczas podróży do Dubaju, połączenie odnowiło się. Stary przyjaciel z branży kryptowalut wspomniał, że planuje wizytę w Kainchi Dham. Przedstawił mnie innemu długoletniemu wielbicielowi, a oni podzielili się swoimi planami podróży. Miesiące później poczułem intensywną, nieuniknioną potrzebę odwiedzenia Uttarakhand. Niedawno przeszedłem duchowe doświadczenie, którego nie do końca rozumiałem, i musiałem zbadać, co się ze mną dzieje. Postanowiłem udać się do Kasar Devi na tydzień, aby medytować i znaleźć klarowność. Wyruszyliśmy w podróż samochodową z Jaipur do Kasar Devi. Przyjaciel, który chciał odwiedzić Kainchi Dham, był w samochodzie ze mną. Nasz plan był logiczny: najpierw pojedziemy do Kasar Devi, a w drodze powrotnej - po siedmiu lub dziesięciu dniach - odwiedzimy Kainchi Dham. Ale plany się zmieniły. Około godziny lub dwóch od Nainitalu utknęliśmy w dużym ruchu. Zobaczyliśmy tłumy ludzi idących w kierunku konkretnego miejsca. Ciekawy, pomyślałem: „Muszą być tutaj jakaś świątynia lub może miejsce o znaczeniu.” Wysiedliśmy z samochodu, aby zbadać sytuację i zrozumieliśmy, że stoimy u bram Kainchi Dham. To było całkowicie nieplanowane. Weszliśmy, mieliśmy piękny Darshan w zaledwie pięć minut i poczuliśmy głęboki spokój. Następnie kontynuowaliśmy naszą podróż do Kasar Devi. Patrząc wstecz, ten korek był boską interwencją. Trzy dni później w regionie spadły intensywne deszcze. Kiedy mieliśmy wracać do Delhi, ogromne osuwiska zablokowały drogi wokół Kainchi Dham. Nie było możliwości przejechania tą trasą, więc musieliśmy wrócić inną drogą. Gdybyśmy trzymali się naszego pierwotnego planu, nigdy byśmy się tam nie dostali. Baba upewnił się, że mieliśmy nasz Darshan przed burzą. Moja duchowa podróż - która wydaje się być wybrana dla mnie, a nie przeze mnie - naprawdę zaczęła się od tego błogosławieństwa. Kiedy wróciłem do domu, połączenie pogłębiło się. Pewnego dnia poczułem nagłą potrzebę zorganizowania path Sundar Kand. W tym samym czasie zamówiłem trzy oprawione zdjęcia z Amazona: Anandamayi Ma, Mahavatara Babajiego i Neem Karoli Babę. Ponieważ nie byłem w domu, aby odebrać przesyłkę, zamówienie zostało oznaczone do zwrotu sprzedawcy. Dwa z ram były już odesłane, a ja zakładałem, że ramka Neem Karoli Baby również pójdzie w tym kierunku, ponieważ kurier już próbował dostarczyć. ...