„Kobe był szokująco odważny w swojej prognozie, że uczyni siebie największym koszykarzem wszech czasów. Wiara przychodzi przed umiejętnościami. I myślę, że większość ludzi mylnie odwraca tę kolejność. Kobe zamierzał ciężko pracować, nieustępliwie, nieustannie pokonywać wyzwania gry, aż znajdzie dominację wynikającą z jego zdolności do przepracowania wszystkich innych. Jeden z jego doradców zauważył, że w planach kariery Kobe wpisał „NBA”. Doradca postanowił więc upomnieć Kobego: „Tylko jeden na milion dostaje się do NBA,” powiedział doradca, „więc musisz zaplanować przyszłość inną niż koszykówka.” „Będę tym jednym na milion,” odpowiedział Kobe. Kobe miał 11 lat.