Jedną z zalet propozycji GRANITE jest to, że nie jest ona karna, to jest czerwona linia - to sposób, w jaki Stany Zjednoczone mogą afirmować swoją suwerenność, który nie nakłada grzywien ani nie karze nikogo. Po prostu określa strefę suwerenną USA. Laser nie aktywuje się, dopóki ktoś nie przekroczy linii.
Independent Reviewer
Independent Reviewer7 gru, 23:16
Obniżanie rankingu i wycofanie wiz? W miarę jak rozwija się EU DSA/ UK Online Safety Act/ rzekomy US GRANITE Act, a my debatujemy nad zaletami regulacji mowy z naszych różnych tradycji, czy cenzura wkradnie się jako broń w tej debacie? Mam nadzieję, że nie.
Nawet wtedy istnieją precedensy w USA dla narzędzi podobnych do GRANITE, które mają chronić Amerykanów przed używaniem władzy suwerennej do naruszania ich praw obywatelskich. Zobacz 18 U.S.C. § 242. W zasadzie stawiamy europejskie rządy na równi z samym rządem USA.
Praktycznym efektem GRANITE będzie oczywiście to, że DSA/OSA przybywające do Stanów Zjednoczonych przestaną istnieć. Jeśli dostaniemy GRANITE, nadal spodziewam się, że większe platformy o globalnym zasięgu w dużej mierze będą przestrzegać lokalnych przepisów europejskich - dobrowolnie.
Jeśli dostaniemy pełnowartościowy GRANIT od Kongresu, Europa i Wielka Brytania nie będą z tego zadowolone. Będą się rzucać i krzyczeć. Szkoda. Zaczęli atakować małe, amerykańskie platformy, które nie miały obecności w Wielkiej Brytanii. Konieczne stało się ich ochrona, a ta tarcza to jedyny sposób.
Szkody w ramach GRANITE są tak karne, a sytuacja tak mocno ustawiona na korzyść amerykańskiego powoda (podobnie jak obecnie w przypadku cenzury w UE, która jest ustawiona na korzyść regulatora UE), że nie spodziewam się wielu spraw GRANITE. Będzie to zimna wojna cenzury online.
Jaki jest sens. UE może udawać, że może projektować swoją suwerenność za granicą i tłumaczyć, że po prostu nie robi tego dla Amerykanów, ponieważ to niepraktyczne, ponieważ jesteśmy tak cholernie nierozsądni. Mogą moralizować w spokoju, my możemy budować w spokoju. Fin.
Gdzie dalej? Europa i Wielka Brytania będą musiały wrócić do podstaw międzynarodowego prawa publicznego, negocjować umowy o wzajemnej pomocy prawnej i umowy o współpracy oraz zgodzić się na poszanowanie amerykańskiego procesu sądowego i związanych z nim praw, jeśli chcą współpracy Amerykanów. Wymuszanie krajowego prawa na nas nie zadziała.
10,11K