Myślę, że jest dość jasne, że ludzie budujący biznesy na nieuchronne wchłonięcie tradfi/fintech są zrozumiale optymistyczni, podczas gdy tłum hazardzistów ma mentalność "to już koniec". I to ma sens. Emisja IOU wydaje się być *tym* PMF, a empirycznie przynosi ~$0 wartości dla 99,8% projektów w tej przestrzeni. Widzieliśmy, jak podaż stablecoinów wzrosła o 55% do 308 miliardów dolarów w ciągu ostatniego roku, podczas gdy ceny w całej branży znacznie spadły. Możliwości na redagowane wyceny losowych tokenów, w które uda się wejść przed innymi i zrzucić je na ich głowy, zanim się załamią, są teraz znacznie rzadsze i na mniejszą skalę, a ten trend będzie się nasilał. Oczywiście P&D i oszustwa nadal będą istnieć, tak jak w TradFi, ale nie będą definiującą cechą tej branży. To jest niedźwiedzie dla ludzi, których jedyną przewagą jest handel oszustwami kryptowalutowymi. W przeciwieństwie do tego, ludzie, którzy budują biznes, który pomoże w wchłonięciu kryptowalutowych szyn do szerszego świata finansów, zobaczą niesamowitą dynamikę i przychody. Twój wybór. Płakać w okopach czy założyć garnitur.