🇪🇺🇷🇺 ELON I BYŁY PREZYDENT ROSJI ZGADZAJĄ SIĘ W JEDNEJ SPRAWIE: "ZNIEŚĆ UE, PRZYWRÓCIĆ SUWERENNOŚĆ NARODOM!" Elon rzucił bombę: "UE powinna zostać zniesiona, a suwerenność powinna wrócić do poszczególnych krajów, aby rządy mogły lepiej reprezentować swoich obywateli." Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, zawsze mający swoje zdanie (delikatnie mówiąc), odpowiedział: "Dokładnie." UE nie jest unią; to superpaństwo wysysające suwerenność, w którym nie wybrani komisarze w Brukseli dyktują zasady dotyczące mowy. Nakładają arbitralne kary na amerykańskich innowatorów i zmuszają 27 krajów do działania w jednym rytmie w kwestiach od migracji po memy. Elon walczy o wolność słowa, podczas gdy UE, grając rolę policji mowy, cenzuruje "nienawiść" jednego dnia, a następnego chroni kartelowych kumpli. Miedwiediew dostrzega tę samą arogancję budowania imperium, która zgnębiła Europę Wschodnią pod sowieckimi butami. Kiedy zbuntowany miliarder i rosyjski twardziel zgadzają się w tak ważnej sprawie, ujawnia to rdzeń zepsucia UE: 0 demokratycznej odpowiedzialności, nieskończone regulacje zabijające konkurencyjność (Europa straciła 5 gigantów technologicznych na rzecz USA od 2000 roku) i cyfrowa żelazna kurtyna, która karze mówiących prawdę w sposób, który sprawiłby, że Korea Północna i Chiny byłyby dumne. Zniesienie tego? Oczywiście, niech narody konkurują, reprezentują swoich obywateli i obserwują, jak Europa znów naprawdę kwitnie, zamiast dusić się w biurokratycznym bagnie. Zmuszanie 27 skrajnie różnych narodów, niemieckiej precyzji, greckich sjest, polskiego katolicyzmu, szwedzkiego sekularyzmu, węgierskich wartości rodzinnych... do jednego duszącego biurokratycznego wzoru nie tworzy harmonii. Wiesz, co to tworzy? Zgorzknienie, stagnację i erozję kulturową. Regulacje „jeden rozmiar dla wszystkich” zabijają małe firmy w Portugalii, faworyzując niemieckich gigantów. ...