Zauważyłem, że stop-loss to również technika. Dziś przejrzałem portfel, te małe monety, które kupiłem wcześniej z pozycjami 0,5%–1%, wtedy warte kilka tysięcy dolarów, teraz zostało tylko kilka setek. Dlaczego wtedy nie sprzedałem? Myślałem sobie, co jeśli pewnego dnia trafię na gorący temat i nagle wzrośnie dziesięciokrotnie, nie tylko odzyskam pieniądze, ale i zarobię. W rezultacie tak to się ciągnęło, że po prostu wszystko zniknęło. Teraz, gdy o tym myślę, takie monety, deweloperzy potrafią wypuszczać dziesiątki dziennie, jak tylko pojawi się gorący temat, od razu otwierają nową rundę, nie myśląc o długoterminowej pracy. Wszystko kręci się wokół nowych, a nie starych projektów. Dlatego wiele razy trzeba po prostu sprzedać, gdy trzeba. Bez Alpha, bez rynku spot, bez wsparcia społeczności, bez dyskusji, bez budowy token, kupowanie to naprawdę hazard. Nie traktuj małych projektów jak religii, nawet sami deweloperzy nie mają w nich wiary, wszyscy tylko porównują, kto szybciej ucieknie.