Bryan Caplan niedawno ogłosił, że jest umiarkowanie pro-life (moje słowa, nie jego) i podobał mi się jego esej tak, jak zawsze, gdy ludzie mówią oczywiste rzeczy, które jednak na pewno wstrząsną sytuacją.
W świetle jego pronatalizmu, może ta pozycja nie jest *aż tak* zaskakująca. Ale dla mocno libertariańskiego ateisty... to też nie jest dokładnie oczekiwane!
20,08K