Mówi, że jesteś rządowym popychadłem, ale nie dlatego, że nie masz "dyplomu dziennikarskiego". To, że myślisz, że "dyplom dziennikarski" (najbardziej bezużyteczny dokument na świecie) ma rzekomo nadawać jakąś profesjonalną pozycję, tylko podkreśla twoją nieznajomość dziennikarstwa.