Największą rzeczą, której się nauczyłem, jest to, że nie ma czegoś takiego jak szczęście. Bardzo odnoszący sukcesy ludzie, których znam, zawsze pracują/budują/uczą się. Nie osiąga się tego dzięki szczęściu 99 na 100 razy, ale dzięki ciężkiej pracy. Pracując, gdy wszyscy inni śpią lub w tym przypadku się wylogowują. Rynek kryptowalut jest teraz doskonałym przykładem. Jest ciężko, a większość ludzi po prostu się wylogowuje i rezygnuje. Już nie wkładają wysiłku w naprawdę badanie rzeczy. Zabawna część jest taka, że to są czasy, aby faktycznie przeprowadzić badania, zoptymalizować portfel i zająć pozycję przed innymi. Prawdziwe pytanie brzmi: czy jesteś gotów włożyć w to pracę?