Kiedyś potrafiłem przeczytać całe książki w weekend. W sierpniu wziąłem do ręki książkę, na którą czekałem z niecierpliwością, ale nie mogłem przebrnąć przez 15 stron. Po prostu nie mogłem się skupić. Co kilka minut moja ręka sięgała po telefon, żeby sprawdzić, co się dzieje. Czytałem ten sam akapit 3 razy i wciąż nie pamiętałem, co w nim było. Wtedy zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak. Zacząłem zwracać uwagę i dostrzegłem ten wzór wszędzie. Otwierałem telefon, żeby sprawdzić godzinę, a 45 minut później wciąż przeglądałem CT, TG, IG. Zdałem sobie sprawę, że to za dużo. Wtedy postanowiłem zrobić kilka dni detoksu. Oto co robiłem od tamtej pory👇 • Wyłączyłem powiadomienia, z wyjątkiem rzeczywistych połączeń telefonicznych od ludzi, których znam • Sprawdzam wiadomości TG 3 razy dziennie (rano, w porze lunchu, przed kolacją) • Piję poranną kawę + śniadanie bez telefonu • Ustawiam stoper na 15 minut i po prostu siedzę, nic nie robiąc • Sprawdzam czas spędzony na ekranie w każdą niedzielę • Pracuję nad jedną rzeczą w pełni, zanim otworzę cokolwiek innego • Przestałem obserwować ludzi, których posty sprawiały, że czułem się jak śmieć w porównaniu do swojego życia • Telefon jest w trybie DND, gdy pracuję • Kiedy dopada mnie nuda, sięgam po telefon do mamy • Telefony zostają w kieszeniach, gdy jestem z przyjaciółmi • Przed snem zapisuję, co naprawdę sprawiło mi radość danego dnia • Wróciłem do sportu + treningów • Przyjąłem do wiadomości, że większość życia jest dość zwyczajna i to w porządku Skończyłem 3 książki w zeszłym miesiącu. Moja zdolność koncentracji powoli wraca. Wciąż czasami się mylę i wpadałem w pułapkę. Ale mogę powiedzieć, że mój mózg jest teraz inny.