Tyra Winters, 17-letnia cheerleaderka z Rockwall w Teksasie, jechała na szkolnej platformie podczas parady powrotu do domu, gdy usłyszała szepty, że dziecko w tłumie się krztusi. Spojrzała w dół i zobaczyła małego chłopca z twarzą robiącą się jasnoczerwoną — przerażający znak, że nie oddycha prawidłowo. Bez wahania zeskoczyła z platformy i pobiegła do chłopca, szybko stosując manewr Heimlicha. Po dwóch lub trzech uderzeniach w plecy chłopiec zaczął kaszleć i znowu oddychać. Matka chłopca próbowała bezskutecznie uratować swoje dziecko sama, więc szybka reakcja Tyry stała się dosłownym ratunkiem życia. Dwuletni Clarke całkowicie wyzdrowiał, a jego matka wyraziła głęboką wdzięczność Tyry, nazywając ją „bardzo odważną”. Tyra później powiedziała, że nauczyła się manewru Heimlicha w szkole, dzięki wskazówkom swojej matki, co okazało się kluczowe w momencie kryzysu.