19-letni kierowca żółtego Lamborghini Urus stracił panowanie nad pojazdem na oblodzonej drodze, uderzył w pokryty śniegiem krawężnik, wystrzelił SUV-a w powietrze, a ten wylądował pionowo na małym przystanku autobusowym/słupie reklamowym. Kierowca i pasażer wyszli z tego z drobnymi obrażeniami; żaden z pieszych nie odniósł poważnych obrażeń.