W tym Święcie Dziękczynienia jestem wdzięczny za: - Satoshiego, który nigdy nie sprzedał - Mój portfel sprzętowy, który wciąż działa - Stablecoiny, które nie przejmują się dniami wolnymi od pracy - Obligacje skarbowe na łańcuchu, które płacą mi, podczas gdy jem indyka - Wszystkim, którzy mówili mi, że "krypto nie żyje" w 2018 roku, żebym mógł spokojnie zbierać - I za to, że moja szklanka zawsze jest do połowy pełna