W sierpniu i wrześniu, z tego co wiem, wielcy gracze a8 i a9 stopniowo wyprzedawali swoje aktywa, gdy cena Bitcoina wynosiła 100-110k. Chociaż wiedziałem, że wielcy gracze wyprzedają, nie czułem zbyt dużego ryzyka, wręcz przeciwnie, myślałem, że sezon altcoinów zbliża się szybko. Nie spodziewałem się, że w ciągu tych 2-3 miesięcy stracę prawie połowę zysków, które zarobiłem na początku roku, a moi znajomi z a7 mają podobnie, również około 50% spadku. Nagle poczułem lekką ironię, bo na początku roku wygłaszałem ambitne plany, aby przeskoczyć a7 i awansować do a8. Wtedy miałem odwagę inwestować w tokeny o wartości rynkowej przekraczającej miliard, kupując w Top10, a nawet małe altcoiny musiały być w top 50. Na początku rzeczywiście zarobiłem sporo dzięki temu, ale ostatecznie zarobki były zbyt małe, a cała strategia doprowadziła do zera, tracąc ostatnie kilkanaście tysięcy w ten sposób. (Najbardziej reprezentatywnym przykładem jest token Hello, który ciągle dokupowałem, ciągle fomo.) Wtedy dołączyłem do kilku grup weryfikacyjnych, wszyscy planowali przeskoczyć z a7 do a8, a teraz czuję, że niewielu odniosło sukces. Wygląda na to, że przeskok z a7 do a8 to naprawdę ogromna przeszkoda, można to wyrazić słowami z "Powieści o nieśmiertelnych": "Pod poziomem Yuan Ying wszyscy są robakami." Yuan Ying = a8 Można tylko mieć nadzieję, że w przyszłym roku uda się kontynuować wyścig!