dzień 4/30 wypowiedzenia wojny na brainrot i tworzenia treści bez konsumowania jakichkolwiek "Czy nie jest hipokryzją tworzyć treści, które inni mogą konsumować, gdy mówisz, że to dla ciebie złe?" to jest opinia, którą otrzymałem i oto moje stanowisko: jest ogromna różnica w tym, jak twórca treści wchodzi w interakcję z treściami, a jak ktoś, kto po prostu je konsumuje w wolnym czasie najbardziej uzależniającą częścią (dla mnie!) jest ciągłe sprawdzanie wyników jest mi niezwykle trudno nie sprawdzać polubień, komentarzy, zasięgów itd. pętla nagrody jest tak silna! nie pomaga to, że jestem ogromnym nerdem danych i ciągle jestem tym zafascynowany jako twórca stajesz również w obliczu znacznie większej krytyki i ogólnie szalonych ludzi w swoich komentarzach, co cię denerwuje (bardzo trudno jest z tym walczyć, zawsze przychodzą, zwłaszcza przy większym zasięgu) więc jeśli połączysz 1. czas spędzony na social mediach na "badania" treści 2. sprawdzanie zaangażowania postów 3. czas na komentowanie (zajmuje to sporo czasu!!) 4. bycie atakowanym/zdenerwowanym przez przypadkowych ludzi, którzy cię nienawidzą z także konsumowaniem treści w wolnym czasie (jak "normalni" ludzie) TO JEST PO PROSTU ZA DUŻO dlatego czuję, że nocą jako twórca muszę zrobić krok w tył od konsumpcji, ponieważ obciążenie mojego mózgu jest zbyt duże ...