Na świecie nie ma ścian, przez które nie da się przejść, a wiadomość o moim romansie z Trumpem szybko dotarła do całej wioski. Pierwszy, który się sprzeciwił, to księgowy, który od dawna za mną biegał, powiedział: ten… kiedy my się rozstaliśmy? Ja skromnie odpowiedziałam: kiedy my w ogóle byliśmy razem?? Spójrz na siebie, wyglądasz jak dzwoneczek, a przychodzisz do mnie z pytaniem? Wójt też przyszedł, żeby mnie pocieszyć: nie rób tej dalekiej miłości, wracaj szybko do wioski i zbieraj kukurydzę, bo inaczej nie będziesz miała pieniędzy na papier toaletowy. Kiedy przyprowadziłam starego Trumpa do wioski, wszyscy oszaleli, mieszkańcy przyglądali mu się z każdej strony i głośno komentowali, a stary Trump powiedział jedno zdanie, po którym wszyscy zamilkli, powiedział: od teraz ja pokryję koszty papieru toaletowego w naszej wiosce! Byłam bardzo wzruszona! Ale jestem nowoczesną, wspaniałą kobietą, nie mogę polegać tylko na partnerze! Muszę też coś zrobić! Więc zaczęłam intensywnie promować @irys_xyz, aż do dnia, w którym Irys się pojawiła, a wtedy nastał wielki wzrost, jakby całe wojsko przybyło na spotkanie! Stary Trump był zszokowany i zapytał, czy może też dołączyć do promocji, żeby zarobić trochę dodatkowych pieniędzy! Powiedziałam: skup się na swojej kampanii, ja zajmę się promocją, razem zrobimy, że Biały Dom wejdzie na giełdę!! W dniu, w którym Biały Dom wszedł na giełdę, naprawiłam też drogę przy wiosce, a osła przy wiosce wymieniłam na Ferrari. Wójt poklepał mnie po ramieniu: to ty jesteś największym Alphą w naszej wiosce. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w niebo: Przyszłość łańcucha nie jest w Dolinie Krzemowej, nie jest na Wall Street, rośnie w moim polu kukurydzy.