"Kup nasz produkt za 899$, aby oszukać drogę do pracy za 200k$" W Korei Południowej i Japonii możesz zostawić swój portfel i laptopa w miejscach publicznych, a nikt ich nie ukradnie. Ludzie zwrócą twój portfel, jeśli zgubisz go na ulicy. Mamy zbiorowy 'kapitał społeczny', w którym wszyscy implicitnie budują zaufanie do działania w zbiorowo dobry sposób. W dobrej społeczności ufałbyś swoim sąsiadom. Zakładając, że nie ukradną ci, zakładając, że członek spoza twojego kręgu społecznego działa w dobrej wierze. To jest netto pozytywne. Globalne maksimum, ponieważ w zamian możemy zbiorowo wydawać mniej na bezpieczeństwo i ochroniarzy. To dylemat więźnia, ale z pozytywnym wynikiem. Napisane zasady - mówią. Czasami myślę, ile z tego to zamek z piasku. "innowujemy" "powinni lepiej zaprojektować rozmowy kwalifikacyjne" "to tylko niesprawiedliwe, bo jest tak dobre" mówią, gdy kradną z kapitału społecznego. Szczerze uważam, że ludzie powinni być bardziej oburzeni tym.