Eksplozja gospodarki usługowej to jedna z tych rzeczy, które ludzie po prostu "zapominają." Kiedy byłem dzieckiem, dosłownie nigdy nie widziałem firmy zajmującej się pielęgnacją trawnika. 100% ludzi kosiło własny trawnik lub wynajmowało dziecko do pchania kosiarki. Brak dostaw z supermarketów, prawie żadnych dostaw jedzenia w ogóle.