Są ludzie na Twitterze, którzy chwalą się ‚non CMO’ (cokolwiek to znaczy….) ale także czerpią treści marketingowe z LinkedIn i publikują je tutaj, jakby były ich własne. Oni: ‚ugh, czy marketerzy nie przestaną gadać o marketingu’ Oni też: ‚narracje to potężne narzędzia, ponieważ ludzie reagują na historie!’ krypto bracia myślący, że wynaleźli 8,000-letnią dyscyplinę. To zabawne.